sobota, 28 grudnia 2013

Dekoracja ślubna i weselna Marka i Kasi: 3 sierpnia 2013 r.

Brat mojej najlepszej przyjaciółki postanowił się ożenić :) I to wydarzenie to było także dla mnie ogromne wyzwanie. Dlaczego? Przede mną było przygotowanie kompleksowej dekoracji ślubnej i weselnej. I jakie to było przyjemne :) Tym razem, nietypowo jak na polskie śluby, ślub odbył się w plenerze przy Kościele pw. Świętego Krzyża w Drogiszce ok. 20 km od Ciechanowa. Sam Kościół to niezwykły drewniany zabytek z 1635 r. otoczony pięknym zielonym lasem. Miejsce to jest najliczniej uczęszczane na uroczystość Przemienienia Pańskiego. 3 sierpnia także pojawiło się tam wiele osób - bliskich i przyjaciół Kasi i Marka. Zanim odbył się sam przepiękny ślub, przygotowywałam wraz z pomocą przyjaciółki oprawę kwiatową, aby ten dzień subtelnie podkreślić. Na dekorację złożyły się duże kompozycje kwiatowe, alejka ślubna, wiązanka ślubna Panny Młodej, kwiaty dla 2 Druhenek, przypinki dla Pana Młodego, Świadków i Rodziców Państwa Młodych, a także dekoracja stołów weselnych, krzesełek i w ogóle sali weselnej. Kompozycje złożone były z białych kwiatów eustomy, mieczyka, róży gałązkowej w kolorze ercu, uzupełnionych gałązkami popielato zielonego eucaliptusa. Całość dopełniły niezwykle czerwone urocze kwiaty alstremerii, nawiązujące do czerwonych amarylisów użytych w wiązance ślubnej dla Kasi. Ponadto, w sali weselnej udekorowane zostały wstążkami w kolorze ecru krzesełka gości weselnych, a same stoły weselne bukietami. Nie zabrakło także koszy pełnych łakoci dla Rodziców. Największym sprawdzianem moich umiejętności była wiązanka ślubna, która tym razem przybrała postać wachlarza. Wtajemniczeni wiedzą, że bardzo stresowałam się jej przygotowaniem i pieczołowicie poszukiwałam koncepcji. Efekty, zarówno wiązanki,  jak i pozostałych elementów dekoracji zobaczcie sami na zdjęciach. Niestety wszystkich elementów nie było kiedy sfotografować, bo także byłam gościem weselnym :). W tym miejscu, dziękuję raz jeszcze za zaufanie Państwu Młodym - Kasi i Markowi, ich rodzicom i mojej kochanej Elizce, która mnie dzielnie wspierała w przygotowaniu oprawy tego dnia i za świetną zabawę do białego rana. 


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz